środa, 2 sierpnia 2017

Zapomniana Czerwcówka (?)

Cześć!

2 sierpnia, ehhh... nie mam chyba nic na swoje usprawiedliwienie, ale uwierzcie mi sesja to dla mnie ciężki okres, a teraz nie wiem dlaczego totalnie nie mam ani weny ani ochoty żeby pisać. Ta, żeby tylko pisać, nawet na fb przez ostatnie 2 miesiące wstawiłam może ze 2 zdjęcia. No ale nic, jestem już i postaram się teraz bardziej przyłożyć.

Wszyscy na urlopach, za granicą grzeją się na plaży. Ja niestety jeszcze muszę na to chwilę poczekać. Początkowo ten wpis miał być zupełnie o czym innym, aleee przypomniałam sobie, że nie opowiadałam Wam jeszcze o naszym spontanicznym wypadzie w Góry Świętokrzyskie i trzeba to koniecznie nadrobić.