Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wędrówka. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wędrówka. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 25 lipca 2019

Majówka dzień 2 Szczeliniec Wielki - czy były piękne widoki?

Ci co czytali to wiedzą, że pierwszego dnia wybraliśmy sie do Skalnego Miasta, a Ci co nie czytali to powinni nadrobić tutaj: Majówka dzień 1 - czy można zabłądzić w Adrspach?

Drugi dzień przywitał nas... deszczem. Po leniwym poranku pogoda trochę się poprawiła więc postanowiliśmy jednak zaryzykować i wybraliśmy kierunek Szczeliniec Wielki. Naoglądaliśmy się pięknych zdjęć ze szczytu i nie mogliśmy nie pojechać. Jak było? Już opowiadam.


piątek, 14 czerwca 2019

Majówka dzień 1 - czy można zabłądzić w Adrspach?

Tak jak zapowiadałam majówkowe posty będą w czerwcu, więc zaczynamy. Ogarnęłam sprawę pracy magisterskiej teraz tylko jedno zaliczenie, egzamin i obrona, a potem... praca i 20 dni urlopu :D No cóż, życie. Ale do rzeczy. 

Jak pewnie wiecie w tym roku zdecydowaliśmy się gdzieś wyjechać na majówkę. Nigdy tego nie robiliśmy, jednak tegoroczna majówka była tak długa, że na dobrą sprawę, można było polecieć w jakieś ciepłe miejsce. My wybraliśmy też południe, ale Polski (i nie były to Tatry), a mianowicie Karkonosze i góry Stołowe. 

Brama Gotycka

środa, 12 grudnia 2018

Polskie wydmy - Słowiński Park Narodowy

O Słowińkim PN miałam Wam napisać już dawno, ale ostatnio dużo się u mnie dzieje i dopiero dzisiaj znalazłam chwilkę. A właściwie to odłożyłam sprawy uczelni na później. :D Będzie krótko, obiecuję, trochę informacji praktycznych, a potem już same zdjęcia.

No to zaczynamy!


poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Krokusowe szaleństwo, czyli czy udało nam się skrócić listę marzeń.

Na początek przyznam się, że tak dawno nic nie pisałam, że zapomniałam o tym wpisie :D Ale w sumie dobrze wyszło. Minął krokusowy spam to może zauważycie mój wpis. Jak już pewnie kilka osób zauważyło wybraliśmy się w połowie kwietnia w Tatry z zamiarem "zaliczenia" krokusów. Ale od początku!

Jak widać lista została skrócona :)

poniedziałek, 16 października 2017

Wrześniowe Bieszczady dzień 1 - Połonina Caryńska

Początkowo miałam w planach wpis kończący nasza wizytę w Budapeszcie, ale patrząc na prognozy pogody zdecydowałam się napisać o wypadzie w Bieszczady, ponieważ wydaje mi się, że w tym tygodniu może być ostatnia szansa na zobaczenie ich zanim opadną wszystkie liście.

My w tym roku w obawie przed brakiem wolnego czasu w październiku w góry wybraliśmy się na początku września. I jak się okazało teraz, czas by się znalazł, jednak nie żałuję takiej decyzji. Głównie dlatego, że Bieszczady jesienią miałam okazję zobaczyć w tamtym roku :) Ale do rzeczy...